Świetny Borówka nie wystarczył

Drugą porażkę z rzędu zanotowali w miniony weekend koszykarze AGH, przegrywając z Biofarmem Basket Poznań, 67:77. Akademicy przystąpili do tego spotkania w nieco osłabionym składzie – kontuzji barku podczas III-ligowego meczu nabawił się nasz rzucający, Maciej Koperski. Przeciwnicy zaś, od początku sezonu borykający się z wieloma kontuzjami, wystartowali w pełnym składzie, czego efekty szybko można było zobaczyć na tablicy. Przy stanie 16:5 dla gospodarzy, Trener Wojciech Bychawski poprosił o czas, by nieco poukładać grę swoich podopiecznych. Na efekty nie trzeba było długo czekać – goście zaliczyli run 0-9, kończąc I kwartę wynikiem 16:14. Niestety kolejne 7 minut należało do gospodarzy, którzy wyszli na 14-to punktowe prowadzenie, 36:22. Wtedy do akcji wkroczył Michał Borówka, bezbłędnie punktując z każdej możliwej pozycji i samotnym runem 0-9 wyrównał nieco rywalizację. W III ćwiartce wtórowali mu Konrad Mamcarczyk i Bartosz Czerwonka, co pozwoliło doprowadzić do remisu przed ostatnimi 10-ma minutami, 50:50. Gdy po trójce Czerwonki zrobiło się 52:55 wydawało się, że przyjezdni są na najlepszej drodze do zgarnięcia wyjazdowego kompletu punktów. W szeregach poznaniaków obudził się jednak duet Flieger Metelski, który ostudził zapędy krakowian i po szeregu nerwowych strat zespół AGH musiał uznać wyższość lepiej dysponowanego tego dnia rywala.

Biofarm Basket Poznań – AZS AGH Kraków 77:67 (16:14, 22:19, 12:17, 27:17)

AGH:

Borówka 14 (2×3, 9 zb., 5 prz.), Czerwonka 14 (2×3, 5 zb., 3 as.), Zych 11 (1×3, 5 as., 4 zb.), Mamcarczyk 11 (2×3), Podworski 8 (1×3, 8 zb.), Sadło 6 (6 zb.), Wasyl 3 (4 zb.), Włodarczyk, Kędel, Nowacki, Pachołek, Jakubek.

Skip to content